Łukasz Skrzyński: - W grudniu staję się wolnym zawodnikiem, jestem otwarty na rozmowy

skrzynski-lukasz-2008-10-17

- Wiem, że interesował się mną trener Orest Lenczyk jeszcze w ubiegłe wakacje, przed zamknięciem okienka transferowego - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" piłkarz Polonii Warszawa, Łukasz Skrzyński .

- W grudniu kończy Ci się kontrakt. Zagrałbyś jeszcze w Cracovii?

- Bardzo chciałbym wrócić. Moje nazwisko było kojarzone z Cracovią podczas okresów transferowych. Zresztą mówiłem podczas mojego pożegnania, że chciałbym wrócić, nawet niekoniecznie w roli piłkarza. Nadal czuję się na siłach, by grać w ekstarklasie.

- Czy Cracovia interesowała się Tobą po odejściu z klubu?

- Wiem, że interesował się mną trener Orest Lenczyk jeszcze w ubiegłe wakacje, przed zamknięciem okienka transferowego. Pod koniec rundy wiosennej też szkoleniowiec był zainteresowany, ale nic z tego nie wyszło, bo potem został zwolniony i temat upadł.

- Ostatnio do klubu "Pasów" zawitał Twój były kolega z drużyny Piotr Giza ma szansę na powrót. Nie jest więc niemożliwe, że Łukasz Skrzyński zagra na nowym stadionie w koszulce w pasy...

- Mam nadzieję, że będzie to realne. W grudniu staję się wolnym zawodnikiem, jestem otwarty na rozmowy. Z chęcią przywdziałbym koszulkę w pasy. Póki co skupiam się na grze w warszawskim klubie.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

gregornh

On kiedyś grał w Cracovii przed tym jak drugi raz przyszedł ze Stawowym, był wtedy wypożyczony z Wisły, pograł pół roku i przy pierwszej lepszej okazji spieprzył, choć w klubie chcieli by został. A jakie anegdotki chodziły wtedy o nim, jak to przyszedł na trening w koszulce Wisły i Edek Kowalik musiał mu wyjaśnić gdzie jest, albo o jego tatuażu w ksztacie herbu Wisły, oczywiście nie wiem czy to prawda czy tylko takie plotki w ksztacie anegdotek wtedy chodziły. Więc różnie to bywało z tą grą z sercem dla Cracovii w jego przypadku. Jak kasa była to może i grał, jak nie było to szybko spier...ał. A jeśli chodzi o ego umiejętności czysto piłkarskie to dobrze moim zdaniem grał przy Węgrzynie, a później sinusoida, raz grał dobrze raz źle, tylko u nas nie było konkurencji wtedy dla niego, w Warszawie już była i więcej siedział na ławce niż grał. W tym sezonie dobrze zaczął, później dwa błedy w dwóch meczach pod rząd u siebie z Koroną i Bytomiem i ławka. Jeśli chodzi o Gize to jestem za, ale Skrzyński moim zdaniem nie daje gwarancji, że gra w obronie się poprawi, wystarczy sobie przypomnieć jak Węgrzyn odszedł i Skrzyński miał obroną kierować, przecież traciliśmy więcej bramek znacznie. Wystarczy porównać pierwszy sezon po powrocie do ekstraklasy z pierwszą rundą drugiego, 3, 4 bramki potrafilismy dostać, co wcześniej się nie zdarzało, a przecież 1 runda była jeszcze pod wodzą Stawowego.

Zaloguj aby komentować

Dokładnie takich chłopaków Nam trzeba !!!!!!

SKRZYNIA and GIZA back to Pasy now :)

ONI GRALI W PASACH Z SERCEM nie jak nasze obecnie Polczaki
które i tak odejdą jak tylko spadniemy raz się już Polczak określił
że spada do innego klubu bo w 1 lidze nie będzie grał !!!!!!!!!!

Sven-Göran Eriksson lub Stawowy i zebrać starą ekipę i byłaby miazga !!!

CRACOVIA to nie jakaś popierdółka dla dorobkowiczów !
Ten klub ma najpiękniejsze tradycje z wszystkich Polskich klubów !!!!!!

Zaloguj aby komentować

co ty za glupoty piszesz

A nasi obecni pilkarze maja zajebiste umiejetnosci........kto wie czy jak wroci Giza i Skrzynski to nam nie uratuja ekstraklasy. Narazie slusznie zajmujemy ostatnie miejsce, bo jestesmy najgorsza druzyna i to jest fakt

Zaloguj aby komentować

Z CZYM DO CZEGO ? CHłOPIE ZłOTY

Ja wiem że ty byś chciał jeszcze zarobić w Cracovii, zreszta jak duża część naszych grających szmat!!!!!

dziękujemy ci za wszystko !!! ale znajdz sobie inne zajęcie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

czasami trzeba coś więcej niż checi do gry ! umiejętności !!!!

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.