Jerzy Pilch: - Człowiek stygnie emocjonalnie

- Kiedyś jeździłem do Krakowa specjalnie na jej mecze. W tym roku nie byłem ani razu. Raz nawet, będąc na miejscu, nie wybrałem się na stadion ? wyznaje Jerzy Pilch, pisarz i kibic Cracovii na łamach Przeglądu Sportowego.

Więcej w ?Przeglądzie Sportowym?...

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Smutno...

Po raz pierwszy od dawien dawna zdecydowałem się nie iść na Trening Noworoczny.

Po 1. - oczywiście odpowiednie przywitanie 2008 roku :)
Po 2. - wiadoma sytuacja klubu

Wystarczająco dużo nerwów zjadłem sobie podczas mijającej rundy. Być może nie zachowałem się jak na "Pasiaka" przystało, ale tegoroczny Trening opuściłem i szczerze, to chyba nie żałuje. Tradycja fajna, wszystko super, ale te Treningi Noworoczne są strasznie nudne. Zawodnicy też po imprezach, a dochodzi jeszcze do tego sytuacja naszej Cracovii.
Miejmy nadzieję, że ten rok będzie "Pasiastym Rokiem", abyśmy za rok na TN przyszli pełni uśmiechu i wiary w dalsze sukcesy naszego klubu.
Pogodziłem się już z tym, że Majewski do końca sezonu w Cracovii zostanie. Poczekamy i zobaczymy co zrobi.

Zaloguj aby komentować

27 zawodnikow

najlepiej wygladaja nowe nazwiska w druzynie. super transfery.

Zaloguj aby komentować

Jak lawa

Człowiek stygnie... Świetnie powiedziane panie Jerzy. Na szczęście ludzie Cracovii jak lawa... Jeszcze zstąpimy do głębi...

A co to pozbywania się niektórych. Niestety. Chyba powoli można się zastanawiać nie nad zmianą ludzi Janusza Filipiaka, ale nad zmianą Janusza Filipiaka...

Zaloguj aby komentować

Otoz to!

Jest Pan pisarzem duzego formatu wiec spodziewalem sie ostzrejszej formy wypowiedzi na temat stagnacji w Cracovii.Przemyslenia panskie sa jak najbardziej sluszne tylko za bardzo wygladzone.Moze to zrobil nadchodzacy Nowy Rok i nie chce Pan za bardzo nikogo urazic.Ja zdecydowanie bardziej krytycznie jestem nastawiony do tego co dzieje sie w Cracovii.A dzieje sie bardzo zle.Osoba pseudotrenera ,specjalisty od rozbijackiej roboty jest symbolicznym gwozdziem do trumny dla naszego zacnego klubu.
Za nic nie potrafie zrozumiec Filipiaka dlaczego tak uporczywie trwa przy antytrenerze.Chyba ,ze obydwaj panowie wyznaczyli sobie cel ,spuscimy Pasy do II ligi i z hukiem pozegnamy sie z tym klubem.Wszystko wskazuje na to ,ze tak sie dzieje.
Dla calej kibicowskiej braci najserdeczniejsze zyczenia wszystkiego najlepszego w Nowym Roku a Panu Filipiakowi przejrzenia na oczy i pozbycie sie antytrenera i antyczlowieka.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.