Wojciech Stawowy: - Charakter mam twardy
Choć z Cracovią miał 10-letni kontrakt, to rozstał się z nią z dnia na dzień. Zakotwiczył w Arce Gdynia i nie porzucił jej mimo ofert Legii i Wisły. Wyższość nad swoim byłym klubem będzie mógł wykazać już w 1/8 finału Pucharu Polski.
WOJCIECH STAWOWY: Tak. Miałem poważne propozycje z Warszawy, Krakowa i... Kielc, by poprowadzić Koronę. Ale zostałem nad morzem (śmiech).
- Najpierw czytam o Arce, ale przy I lidze rzeczywiście zaczynam od Cracovii (śmiech).
- Tak. Morze pozwala patrzeć dalej. I to nie tylko w rzeczywistości, ale i wyobraźni. Można powiedzieć, trochę górnolotnie, poszerzyłem sobie horyzonty (śmiech).
Więcej w Przeglądzie Sportowym
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Wojciech Stawowy- Zaufanie które procentuje
Prometeusz
18:34 / 28.09.07
Zaloguj aby komentować