Mateusz Klich: - Cieszę się, że mogłem trafić do SMS-u
- Cieszę się, że mogłem trafić do SMS-u na Szablowskiego, bo to jest idealna szkoła dla osób, które chcą połączyć naukę ze sportem - mówi 20-letni pomocnik Cracovii Mateusz Klich , absolwent krakowskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego powołany do reprezentacji Polski na mecze z Argentyną i Francją.
- Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką?
- Myślę, że nie było jakiegoś początku. Po prostu naturalnie wszystko wyszło. Zacząłem od młodych lat latać za piłką i z piłką byłem wszędzie. Bardzo dużo czasu spędzałem na boiskach pod szkołą w Mielcu, więc można powiedzieć, że w tym właśnie mieście zaczęła się moja sportowa przygoda?
- Kiedy poczułeś, że chcesz tej dyscyplinie poświęcić całe życie?
- Odkąd sprawiało mi to radość i ogromną przyjemność. Wiedziałem, że chcę grać w piłkę i do tego cały czas dążyłem. Teraz wiem, że w seniorskiej piłce nie zawsze jest tak kolorowo, ale to nie zmienia faktu że chcę się tej dyscyplinie w całości poświecić.
- Czy trudno było Ci podjąć decyzję o przeprowadzce do Krakowa?
- Nie, wiedziałem, że aby się rozwijać i grać jak najlepiej, potrzebuję się zmierzyć z najlepszymi zawodnikami z dobrych klubów. Rzeczą oczywistą było, że w Tarnowie nie mogę zostać, a Kraków wydawał się idealny. Nie pomyliłem się. Gram w Ekstraklasie i powiedzmy, że część mojego planu zrealizowałem :)
- Jak udawało Ci się pogodzić treningi z nauką w szkole?
- Udawało mi się. Nie byłem może wzorowym uczniem, ale nigdy ze szkołą nie miałem problemów. Raczej szkoła ze mną miała ;)
- Jak wspominasz czasy spędzone w Szkole Mistrzostwa Sportowego ?
- Czasy SMS-u i mieszkanie w Internacie wspominam bardzo dobrze. Spędziłem tam 5 lat i poznałem naprawdę świetnych ludzi. Cieszę się, że mogłem trafić do SMS-u na Szablowskiego, bo to jest idealna szkoła dla osób, które chcą połączyć naukę ze sportem?
- Jakie masz plany na przyszłość?
Plany... Chciałbym przede wszystkim grać jak najlepiej w piłkę i zagrać w jakiejś silnej lidze. W końcu po coś się gra..
- Kto jest Twoim najwierniejszym kibicem?
- Myślę, że rodzina przede wszystkim. Dziadek i Rodzice to moi najwierniejsi kibice?
Rozmawiał: Piotr Czajowski - sms.krakow.pl
.
Mateusz o sobie
- Moja ksywa ? Kliszi
- Moja dewiza ? Nikt mi nie będzie mówił, jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze.
- Cecha mojego charakteru ? otwartość
- Cechy których szukam u ludzi ? szukam otwartych ludzi
- Moje główna wada ? lenistwo
- Moje ulubione zajęcie ? Granie na konsoli XBOX 360
- Co byłoby dla mnie największym nieszczęściem ? kontuzja
- Kim chciałbym być, gdybym nie był tym kim jestem ? chciałbym być Raperem.
- Kiedy kłamię ? w słusznej sprawie ;)
- Wzór do naśladowania ? Zidane
- Czego nie cierpię ? prostactwa
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
pokolenie dwudziestolatków
voice02
11:26 / 25.05.11
Zaloguj aby komentować