Mateusz Żytko: - Pochodzę ze sportowej rodziny (wideo)

zytko-mateusz-2

- Kiedyś młody zawodnik musiał znać swoje miejsce w szyku. Siedziało się w kącie, na jakimś wieszaku albo w ogóle poza szatnią pierwszego zespołu. Dopiero gdy wykazało się przydatność na boisku to starsi zawodnicy zapraszali do szatni...  - mówi w obszernym wywiadzie Mateusz Żytko , od wtorku nowy stoper Cracovii.

  • Wywiad zarejestrowano w marcu 2011 roku dla klubowej telewizji Polonii Bytom.
 

O początkach swojej kariery piłkarskiej

- Pochodzę ze sportowej rodziny. Mój tata był zawodowym sportowcem. Grał w siatkówkę, zdobywał tytuły mistrza Polski. Starszy brat zaczynał od gry w piłkę, a teraz jest zawodowym koszykarzem. Brat pierwszy zapisał się do trampkarzy Śląska Wrocław, a ja rok później poszedłem w jego ślady.

O pozycji na boisku

- Zaczynałem w ataku, a im byłem starszy tym bardziej cofałem w kierunku własnej bramki. Potem była środkowa pomoc, a potem prawa i środkowa obrona.

O młodych piłkarzach

- Kiedyś młody zawodnik musiał znać swoje miejsce w szyku. Siedziało się w kącie, na jakimś wieszaku albo w ogóle poza szatnią pierwszego zespołu. Dopiero gdy wykazało się przydatność na boisku to starsi zawodnicy zapraszali do szatni... Wtedy mi to przeszkadzało, ale teraz uważam, że wiele mi to dało. To pozwalało nabrać pokory...

O testach w Wolfsburgu

- Byłem na tygodniowych testach w Wolfsburgu i moim zdaniem nie wypadłem źle. Nie wiem jak się dalej sprawy potoczyły i co zadecydowało, że nie przeszedłem do Wolfsburga.

O mistrzostwie Polski z Zagłębiem Lubin

- W tamtym sezonie zagrałem tylko jeden mecz i jak ja to nazywam byłem "mięsem treningowym", ale konkurencja w zespole była tak duża, że nie mogę mieć pretensji o to że nie grałem. Zagrałem jeden mecze, ale... jakąś cegiełkę do mistrzostwa dołożyłem. Powiedzmy, że wywierałem presję na pierwszy skład...

O konflikcie z Franciszkiem Smudą

- Na jednym z treningów trener [Smuda] ubzdurał sobie, że ja się z niego śmieję, i od tamtej pory zaczęły się moje kłopoty. Zostałem przeniesiony do rezerw, a w zimie iść na wypożyczenie do Polonii Warszawa.

O przyjściu do Polonii Bytom

- Mój kolega, który zajął się menedżerką zadzwonił do mnie i zapytał czy nie chciałbym pojechać na testy do Polonii Bytom. Przyjechałem do Bytomia, spodobałem się trenerowi Szatałowoi i tam zostałem.

O mistrzostwie Europy U-18

- Zdobycie mistrzostwa Europy to jeden z najmilszych momentów w mojej karierze. Najlepiej pamiętam mecz z Hiszpanią na który wyszliśmy nabuzowani jak "pershingi", jak pitbulle i mimo, że rywale byli lepsi technicznie to dzięki naszej determinacji pokonaliśmy ich różnicą trzech bramek. Ten mecz zapamiętam do końca życia!

O piłkarskich autorytetach

- Jako młody zawodnik szukałem wzorów do naśladowania jak najbliżej - w polskiej lidze, we własnej drużynie. Chciałem brać przykład z piłkarzy z którymi przebywałem na co dzień.

O lidze w której chciałby grać

- Jako młody chłopak dzięki "kablówce" dokładnie śledziłem ligę niemiecką. Na kanale Sat9 były skróty z meczów Bundesligi. To było jak święto! W każdą niedzielę o 18 zasiadaliśmy z tatą przed telewizorem i wałkowaliśmy ligę niemiecką...

O swoich zainteresowaniach

- Czytam bardzo dużo książek szczególnie z gatunku fantasy. Lubię także kino. Interesuję się także innymi dyscyplinami sportu. Mój brat jest koszykarzem, więc śledzę dokładnie jego karierą. A on moją...

TP!

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.