Michał Rakoczy: - Grać „krakowską” piłkę i wygrywać mecze
- To zależy od tego jakie te oferty będą. Myślę, że po tej rundzie będę już gotowy na kolejny krok. Wszystko wyjaśni się po tej rundzie, jakie oferty przyjdą, czy się dogadamy z klubem – mówi dla Terazpasy.pl piłkarz Cracovii Michał Rakoczy w rozmowie z red. Rafałem Nowakiem.
- Na konferencji prasowej zapytałem trenera Zielińskiego kto będzie kapitanem drużyny pod nieobecność kontuzjowanego Jakuba Jugasa. Trener odpowiedział, że pierwszym zastępcą kapitana jest Cornel Rapa, a zaraz po nim Ty. To oznacza, że możesz być jednym z najmłodszych kapitanów w historii Cracovii.
- Nie myślałem o tym w tych kategoriach, że mogę być jednym z najmłodszych kapitanów w historii Cracovii, ale na pewno jest to dla mnie ważne. W Cracovii jestem już dziesięć lat. Jestem wychowankiem Cracovii bo wcześniej grałem tylko u siebie w Jaśle. Dla mnie, jako wychowanka Cracovii jest bardzo fajne uczucie wyprowadzać drużynę, szczególnie tutaj na naszym stadionie. W miejscu gdzie dużo się przeszło, mieszkało się w internacie, gdzie było wiele przeszkód by dojść do pierwszej drużyny otrzymanie opaski kapitana to bardzo fajne uczucie.
- Myślisz jak bardzo może się zmienić w tym roku Twoje życie? Gdzie będziesz za 12 miesięcy?
- O tym na razie nie myślałem, bo przed nami jest przede wszystkim zadanie, aby spokojnie utrzymać Cracovię w Ekstraklasie. Chcemy zadowolić kibiców, grać naszą „krakowską” piłkę i wygrywać mecze. Jeśli Cracovia będzie grać dobrze i będzie wygrywać to i moje sprawy dobrze się ułożą. Mam już 21 lat i powoli trzeba szukać nowych kierunków, aczkolwiek teraz myślę przede wszystkim o tym aby pomóc Cracovii piąć się w górę tabeli.
- Kibice nie mają wątpliwości, że wszystko co najlepsze zostawisz na boisku, ale życie piłkarza jest takie, że po dobrym sezonie mogą pojawiać się propozycje. Wszyscy zastanawiali się, czy w tym sezonie będziesz nadal grał w Cracovii. Masz jakieś ulubione europejskie kierunki, gdzie chciałbyś grać?
- Na pewno liga włoska jest docelową ligą w której chciałbym grać, ale zdaję sobie sprawę, że może to być bardzo duży przeskok z naszej Ekstraklasy. Myślę, że również piłka holenderska jest dobrą piłką. Oferta którą klub i ja rozważymy musi być dla obu stron korzystna. Ja chciałbym pójść do klubu w którym będę mógł się rozwijać, a Cracovia zarobi na mnie pieniądze.
- W lidze holenderskiej obserwuję zespół Heerenveen w którym gra Pelle van Amersfort. Obserwujesz co tam Pelle wyczynia?
- Tak, czasem obserwuję jak mu idzie. Przeszedł z Cracovii do ligi holenderskiej. To dla niego dobrze, bo to jego rodzinne strony i myślę, że dobrze się tam czuje.
- Czy dopuszczasz myśli, że gdyby oferty nie były bardzo zadawalające, to w przyszłym sezonie nadal będziesz grał w Cracovii?
- To zależy od tego jakie te oferty będą. Myślę, że po tej rundzie będę już gotowy na kolejny krok. Wszystko wyjaśni się po tej rundzie, jakie oferty przyjdą, czy się dogadamy z klubem. I wtedy będę decydował.
- W reprezentacjach młodzieżowych trenerzy powierzali Ci bardzo ważne funkcje. Kolejny krok to debiut w pierwszej reprezentacji Polski. Chciałbyś zadebiutować w pierwszej reprezentacji jeszcze jako zawodnik Cracovii?
- Oczywiście. Dla mnie byłoby bardzo fajne to, że dałbym radość kibicom i trenerom, że dałem radę wybić się do reprezentacji z Cracovii, klubu z którego się wywodzę. Będę do tego dążył i mam nadzieję, że to się spełni.
Rozmawiał: Rafał Nowak
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.