Rafał Ulatowski: - Ktoś zrobił przyjemność Legii kosztem Cracovii...

ulatowski-rafal-2010-05-28

- Gdybyśmy dzisiaj zagrali z Legią w pierwszej kolejce to nie byłoby żadnego problemu. Nie byłoby tematu zmiany terminu meczu ze Śląskiem Wrocław. Ktoś zrobił przyjemność Legii kosztem Cracovii... - mówi dla Terazpasy.pl trener Cracovii Rafał Ulatowski .

- To był ostatni sparing przed ligą (Cracovia - MC Algier 1:0)...

- Cały czas jesteśmy w trakcie wyłaniania najlepszej jedenastki która wybiegnie na mecz ze Śląskiem. Pytanie tylko jaka to będzie jedenastka? Czy to będą piłkarze, którzy wrócą z meczów reprezentacji bez kontuzji... Jak było widać dzisiaj, każdy mecz przynosi niespodziewane rzeczy, bo takiego faulu jak na Krzyśku Janusie ja dawno nie widziałem. Chłopak ma odcisk korków na plecach. Arek Radomski zgłosił przed meczem stłuczenie ścięgna Achillesa, którego doznał dwa dni temu a dzisiaj zaczął go mocno boleć. Mateusz Klich i Piotr Polczak poczuli jakieś "niedociągnięcia" i zdecydowałem się zdjąć ich od razu z boiska. Cieszy, że w takiej "bitwie" okazaliśmy się zwycięzcami. Myślę, że jest to optymistyczne przed meczem ze Śląskiem.

- Co się Panu podobało w tym meczu?

- Decyzja trenera gości, który po dwóch czerwonych kartkach dalej wystawiał 11 zawodników. Ja jestem nauczony, że jak zespół dostaje dwie czerwone kartki to jest zdekompletowany, ale chyba w Algierii czy we Francji są inne przepisy. Będę za chwilę o tym rozmawiał z sędzią... My byliśmy grzeczni, ale jak Kosanović dostał czerwoną kartkę w konsekwencji dwóch żółtych to kończyliśmy mecz w dziesiątkę...

- A co się Panu podobało w grze Cracovii?

- Chciałbym powiedzieć, że w tym generalnym sprawdzianie ustawiłem wszystkich piłkarzy tak jak chciałem, na takich pozycjach na jakich będą grać w lidze, ale na skutek różnych dolegliwości nie wyszedł Saidi i Arek Radomski - dwóch ważnych zawodników naszej drużyny. Cały czas wierzę, że szybko dojdzie do siebie Radek Matusiak i będzie konkurencją dla Bartka Ślusarskiego i Marcina Krzywickiego w ataku. Nie jestem super zadowolony, ale nie jestem też super przybity. Był to kolejny mecz w którym staraliśmy się grać rozsądnie. Pracujemy cały czas nad grą w defensywie. Było kilka sytuacji dla Algierii, ale głównie po złym zabezpieczeniu po stałych fragmentach gry. Nad tym będzie trzeba jeszcze popracować, ale nie wiem z jakimi piłkarzami bo teraz okazuje się że czterech obrońców jedzie na reprezentację. Wrócą pewnie w czwartek na ostatni rozruch przed meczem ze Śląskiem. Będzie to dla mnie sygnał, żeby na początku tygodnia bardziej pracować nad ofensywą i pomysłem nad sforsowanie obrony przeciwnika.

- W miejsce kontuzjowanych zawodników zagrali dublerzy...

- Nie wyróżniam nikogo, ale Klich pokazał dzisiaj grę w jakiej chciałbym go widzieć. Być może to, że nie znalazł się w wyjściowej jedenastce na tablicy podziałało na niego tak jak powinno podziałać.

- Czy w tym meczu tak dysponowany Klich nie przydałby się lepiej na pozycji Suvorova, a nie na pozycji defensywnego pomocnika?

- Nie ma "gdyby"... Gdyby to Suvorov zgłosił kontuzję Achillesa to pewnie Klich zagrałby w jego miejsce...

- Pewnie wtedy Cracovia wyglądałaby o wiele lepiej w grze z przodu...

- To był test-mecz, do ligi jest jeszcze kilka dni.

- Czy Cracovia grała dzisiaj "z pasją" o której mówił Pan zaczynając pracę z zespołem?

- Jeśli chodzi o dążenie do zwycięstwa, to myślę, że tak. To, że nie pękamy na boisku w okresach kryzysu, gdy dostajemy żółte czy czerwone kartki - to też. Nie wdajemy się w pyskówki i głupie faule, ale do pięknego stadionu musimy jeszcze podnieść poziom...

- Dwa słowa o Jarabicy...

- Był tylko 45 minut na treningu od niedzielnego meczu ze Spartą Praga. Dałem mu zagrać tylko 45 minut bo  w niedzielę wyjeżdża na reprezentację i nie chciałem, żeby grę na tym ciężkim boisku przypłacił jakimś urazem.

- Kontuzje Klicha i Polczaka są poważne?

- Myślę, że nie, ale kontuzje wychodzą najczęściej nie od razu po meczu, ale na drugi dzień. Żaden z piłkarzy nie zgłosił mi, że "jestem załamany, bo za tydzień nie będę mógł grać". To są typowe urazy wynikające z walki.

- W przyszłym tygodniu pięciu piłkarzy pojedzie na mecze reprezentacji. Czy  po odmowie Ekstraklasy przełożenia meczu ze Śląskiem sprawa jest już definitywnie przesądzona i termin rozegrania meczu już się nie zmieni?

- Termin meczów reprezentacji się nie zmieni. Nie możemy przecież zadzwonić do Mołdawii czy Słowacji i prosić o przełożenie meczów... Walczymy. Przedwczoraj poszło pismo do Ekstraklasy w odpowiedzi na ich odpowiedź. Walczymy o to, bo to nie jest sytuacja normalna, gdy pięciu zawodników wraca z reprezentacji dzień przed meczem. Tym bardziej, że po piątkowym meczu ze Śląskiem czeka nas mecz z Legią w poniedziałek. Ja bym jeszcze przebolał ten mecz w piątek, ale my mamy jechać na kolejny mecz w poniedziałek! Żaden zespół Ekstraklasy nie gra w takim tempie i żaden zespół nie daje tylu zawodników na różnego rodzaju reprezentacje.

- Czyli Cracovia nadal chce przełożyć mecz ze Śląskiem?

- Chce przełożyć, bo ani my, ani Legia nie gramy w europejskich pucharach i nie musimy kończyć tej kolejki na początku przyszłego tygodnia. Chcemy przełożyć mecz ze Śląskiem na sobotę, a Legię na inny termin. Ekstraklasa twierdzi, że we wtorek, środę i czwartek nie można grać bo jest Liga Mistrzów. Proszę sprawdzić ile lig gra w tych terminach i korona im z głowy nie spada z tego powodu.

- W pierwszych czterech kolejkach mecz ze Śląskiem jest jedynym meczem jaki Cracovia rozegra przed własną publicznością... To sprawia, że problem jest jeszcze większy...

- Co mam powiedzieć? Tak ktoś wymyślił terminarz... Boli mnie przy tym jedna rzecz. My otwieramy stadion w przerwie na reprezentację, a Legia z tej okazji przełożyła sobie mecz. Gdybyśmy dzisiaj zagrali z Legią w pierwszej kolejce to nie byłoby żadnego problemu. Nie byłoby tematu zmiany terminu meczu ze Śląskiem Wrocław. Ktoś zrobił przyjemność Legii kosztem Cracovii...

Rozmawiał i notował: Crac

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.