Nacja, która zarządza i trenuje, zawsze była obłudna. To ich zawsze charakteryzowało.

PS. Pamiętacie, chyba trzy lata temu, chcieliśmy z Górnika Łęczna bardzo dobrze spisującego się wtedy w I lidze napastnika(nie pamiętam jak się nazywał).
Trenerem Łęcznej był wtedy, miłujący ponad własne życie Cracovię, nie kto inny, tylko nasz uwielbiany przez swoich, Wojtuś S. Chodziło o to żeby puścić chłopaka pół roku przed upływem kontraktu. Jak wspomniałem wcześniej, chłopak był wtedy w wyśmienitej formie. Strzelał dużo bramek, interesowały się nim równiez inne kluby. Nasi działacze i trenerzy porozumieli się z piłkarzem, również z - początkowo niechętnemu temu transferowi - prezesem - czy też panią prezes i decydujący głos należał do ówczesnego trenera - niejakiego Wojciecha S. I cóż na to nasz charyzmatyczny i miłujący ponad wszystko Cracovię trener Wojtuś? Transfer zablokował, bo ten piłkarz miał mu rzekomo zagwarantować awans do ekstraklasy!!! Śmiac mi się chciało, bo Górnik był wtedy chyba na 6 miejscu i na awans nie miał najmniejszych szans.I to się zresztą potwierdziło póżniej. W każdym razie trnsfer doszedł do skutku dopiero pół roku póżniej, chłopak między czasie formę obniżył (był bodajże pomijany przez treneira S.przy ustalaniu składu),
i ani my ani Łęczna nic z tego nie mieliśmy. Mamy za to super trenera!!! Takiego co to ,,Pasy" nosi w sercu!

Kafarskiemu zarząd powinien podziękować po ostatnim meczu.Żenada,że obiecuje się pracę a po 3 tyg zwalnia się zniej.Stawowy też wyleci szybciej niż myśli !
Jestem załamany formą przeprowadzenia zmiany trenera a jak już miał być nowy trener to dlaczego Stawowy ???Chłop nigdzie nie mógł znaleźć pracy to nagle w Cracovii się odnajdzie napewno NIE.Jeszcze niech WS pościąga Cabaja,Barana,Skrzyńskiego,Nowaka,Banie,Przytułe to będzie niezły kabaret.

Gość ma prawo być zdenerwowany, bo mogli po sezonie z nim zerwać kontrakt i podpisać, ze Stawowym, a nie najpierw mu obiecali, a póxniej się rozmyślili. Nie musiał by jeździć oglądać meczów, szukać zawodników itd. Choć może i korzyści z tego będzie miał, bo się zorientował jacy goście grają w niższych ligach i jak zostanie trenerem jakiegoś klubu to tą wiedze może wykorzystać. Ale na 100% jest jakiś czas na wypłacenie odszkodowania np. do 2 tygodni od zerwania czy miesiąca, więc jeszcze nie ma co pisać, że już mu odszkodowania nie wypłacą. Nawet w gazetach pisano, że Filipiak był na początku za tym by to Kafarski przygotowywał zespół i zaczął z nim sezon, bo właśnie nie chciał wypłacać odszkodowania w wysokości 150 tyś, ale ostatnio doszedł do wniosku, że jednak zerwią kontrakt i mu wypłacą te odszkodowanie. A zatrudnienie Stawowego to w tym momencie zatrudnienie pod publiczkę, bo go znaczna większość kibiców lubi, tak jak zatrudniono pod publiczkę Rząse. Większość kibiców Cracovii oraz dziennikarzy się cieszy, że trenerem jest Stawowy, a nie Kafarski i taka prawda.

Ciekawy w tym wszystkim będzie sposób rozwiązania kontraktu. Śmierdząca, powszechna w kraju opinia o Zarządzie Cracovii się potwierdzi jak zwykle, czy
wreszcie ktoś pójdzie po rozum do głowy i honorowo (nie po dżentelmeńsku, bo już mleko się wylało) z uzgodnionym obustronnie odszkodowaniem się rozstaną ?

Trenera Kafarskiego ciekawi jedna rzecz, dlaczego trener Stawowy nie podjął się tej pracy w marcu. Mnie też to bardzo ciekawi, nie chce mi się wierzyć w to, że jedyną przeszkodą do tego był kontrakt z innym klubem. Jestem pewien że WS nie widział takiej Cracovii w ekstraklasie, dlatego z decyzją czekał aby nie zaliczyć spadku. Kafarskiemu należą się przeprosiny! A za Ciebie Wojtku trzymam kciuki.

Kafar ma prawo byc wkurwiony ... klub mu naobiecywal bog wie co .. a wyszlo jak zawsze. Jak najbardziej odszkodowanie mu sie nalezy chlopak zmarnowac jakis miesiac zycia i chyba szkoda ewentualnych wzmocnien ( z tego co pisali, Kafar dosc czesto odwiedzal stadiony I - ligowe ) bo wizja Stawowego pewno jest sprowadzenie Baran i Pawlusinski :D
aaaa i zgadzam sie tez ze jakas dziwna euforia i podniecenie zapanowalo po przyjsciu WS - ciekawe czy sprosta :)

duchowa i intelektualna nędza zarządu cracovii zawsze taka sama Kafarski zaczął budować młodą,dobrą drużynę,tak samo jak Lenczyka go wyrzucili,motłoch żyje starymi wspomnieniami,nic z tego dziadostwa w Krakowie nie bvędzie,a szkoda ich decyzje stek beznadziejnych bzdur jak zawsze,wielka szkoda bo cracovia i jej historia to perła i dziament polskiej pilki druga to pogon lwów,boże zrób cos dlanas za wstawiennictwem jana pawła drugiego wymien ten beznadziejny zarzad na taki jak ma ruch chorzów,gornik zabrze bo już dość tego wstydu i braku nadzieji

Ciekaw jestem kto odpowiada za zatrudnienie bo jestem ciekaw kto zapłaci odszkodowanie.Czy Szaraniec i Tabisz wie że dalej opinia o Cracovii się nie zmienia.