Listy
List: Patologia czy mistyfikacja?
Na temat mojego poprzedniego listu rozgorzała wielka dyskusja na wielu forach internetowych. Wiele osób zgadzało się z moim zdaniem, ale znalazło się też grono moich przeciwników. Tekst [zobacz: "List: Cracovia - my i (czy) oni?" ], przyznaję, był ostry i nieobiektywny, ale gniew spotęgowany troską o losy ukochanego Klubu wziął górę. Teraz druga część.
List: Panie wchodzą za złotówkę, ale...
Z radością przyjmuję tę cenną inicjatywę! Niewątpliwie jest to krok zmierzający w dobrym kierunku, ale... Moja Pani ma karnet, za który wybecelowałem po promocji 160 zł. Żadną miarą nie wychodzi mi z tego złotówka za mecz...
List: Nieomylna diagnoza
Szok! Drużyna wspaniale przygotowana, taktyka rewelacyjna, ustawienie drużyny wyprzedzające najlepsze europejskie trendy, tylko zawodnikom coś się w głowach poprzestawiało i przegrywają, przegrywają i przegrywają.
List: Przeciąć wrzód, który doskwiera Cracovii
Piszę ten list z troską o dalsze losy naszej kochanej Cracovii. To co zobaczyliśmy na stadionie Lecha jest poniżej krytyki. Widzieliśmy smutny obraz Cracovii po krótkim okresie euforii i zdobyciu - zresztą zupełnie przypadkowo - czwartego miejsca w ubiegłym sezonie.
List: Prowokacja...
A propos tego artykułu ["Cracovia ma prawo nie ufać kibicom" ? przyp. TP!]. Z większością relacji mogę się zgodzić, jednocześnie sprzeciwiając się tego typu zachowaniu - w których nie uczestniczyłem i nie chcę tego robić. Chciałbym jednak poruszyć temat zdemolowania baru przy ulicy Focha w trakcie derbów Wisła - Cracovia w październiku 2004.
List: Panie Prezesie, mówi Pan...
Panie Prezesie, obawiam się, iż pozostawienie niezadowolonych kibiców poza stadionem może sprowokować zamieszki przed stadionem i przenieść się w inne miejsca Krakowa. Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby dać wykrzyczeć kibicom swoje niezadowolenie właśnie podczas meczu i nie narażać miasta na niepotrzebne perturbacje.
List: Bezradność
Od kilku już lat zarząd MKS Cracovia SSA próbuje kreować swój wizerunek na szeryfów chcących zaprowadzić pokój i spokój na dzikiej ?Ziemi Świętej?. Szeryf wychodzi, mówi zdecydowanym głosem na ile jest nieugięty i jak wiele już zrobił, by uszczęśliwić mieszkańców dzikiej osady (która się wyludnia), media skrzętnie to nagłaśniają i... nic.
List: Czy to (tylko) wina kibiców?
Przeczytałem list Alcestksc, który uważa że Cracovie niszczą jej kibice, a nie zarząd (?List: A ja nie rozumiem nas kibiców ?). Niestety nie mogę się z tym zgodzić. Jest wręcz odwrotnie! Kibice uratowali Cracovie przed upadkiem!
List: Manifest: Pokojowa Rewolucja
Drodzy kibice! Szlag mnie trafia jak czytam niektóre posty. Nie będę tu rzucał datami spotkań z 3 ligi - z prostego powodu, byłem tylko na tych u siebie w celu ich obejrzenia a nie gloryfikowania. Efekt jest taki, że jesteśmy w pierwszej lidze. Coś rzeczywiście w tym sezonie nie gra... Być może jest to trener, być może menadżer.
List: Cracovia ? my i (czy) oni?
Kiedy miałem 3 latka pierwszy raz mój tata wraz z wujkiem zabrali mnie na mecz. Moja radość nie znała granic. Zakochałem się w tych biało?czerwonych Pasach!
« Poprzedni Następny » 1 2 3 4 5